gru 05 2004

Bez tytułu


Komentarze: 518

A gdyby tak zacząć sie drzeć. Może coś się stanie. Tylko ze krzyk mi nie wychodzi. Jakieś skurcze twarzy.

Słońce, wiatr na twarzy, a czasami deszcz, coś za czym się stoi, za czym jest się całkiem i do końca, i nie żałuje. Swoje miejsce. Brakuje mi. Ciągle tam gdzie byłem. Za głupi, za leniwy. Za słaby.

yacenty : :
30 grudnia 2004, 22:46
Radość jest \"relatywna\" (nie czepiaj się jeśli słowo niewłaściwe, dzis mogę pleść głupstwa ;)). Bo przecież mogłabym dostać propozycję dyżurowania w piątek ;-) a piątek mam wolny.
y
30 grudnia 2004, 22:36
No tak, tatuś wystąpił tylko jeden a kobiet wystąpiło pięć, jeśli dobrze liczę. (Starsza nażeka, że jak gadamy przez telefon to odpowiadam jednym do trzech słów - hm, może to normalne). To dobrze, że w sobotę ? Ja bym się nie cieszył, jak bym szedł w sobotę do fabryki. Jasne, pewnie wydziwiam.
y
30 grudnia 2004, 22:36
No tak, tatuś wystąpił tylko jeden a kobiet wystąpiło pięć, jeśli dobrze liczę. (Starsza nażeka, że jak gadamy przez telefon to odpowiadam jednym do trzech słów - hm, może to normalne). To dobrze, że w sobotę ? Ja bym się nie cieszył, jak bym szedł w sobotę do fabryki. Jasne, pewnie wydziwiam.
30 grudnia 2004, 21:59
... i tatuś ;-) Mam nadzieję, że to już koniec! A! już sobie ułożyłam te dni tygodnia - Nowy Rok jest w sobotę ;-) W sobotę wieczorem mam pierwszy dyżur. Czyli ma mi się na życie ;-)
30 grudnia 2004, 21:59
... i tatuś ;-) Mam nadzieję, że to już koniec! A! już sobie ułożyłam te dni tygodnia - Nowy Rok jest w sobotę ;-) W sobotę wieczorem mam pierwszy dyżur. Czyli ma mi się na życie ;-)
y
30 grudnia 2004, 21:49
Kobiety ... ;)
y
30 grudnia 2004, 21:49
Kobiety ... ;)
30 grudnia 2004, 21:46
Miałam chwilę spokoju - do niej na komórę zadzwoniła jej siostra, więc ze mną skończyła (wymówka z baterią, to pudło - dzwoniła na stacjonarny). Spokoju była tylko faktycznie chwilka - teraz na stacjonarnym mam siostrę, swoją. Tak, Homolkowie to film - czeski, serial.
30 grudnia 2004, 21:46
Miałam chwilę spokoju - do niej na komórę zadzwoniła jej siostra, więc ze mną skończyła (wymówka z baterią, to pudło - dzwoniła na stacjonarny). Spokoju była tylko faktycznie chwilka - teraz na stacjonarnym mam siostrę, swoją. Tak, Homolkowie to film - czeski, serial.
y
30 grudnia 2004, 21:41
:) Nie oglądałem (tzn. Homolków, to film chyba), ale czuje o co chodzi. Moi mówią do siebie, to jeszcze gorzej. Ze służbowego znaczy będzie mówiła długo - powiedz, że bateria Ci pada ... ktoś puka ... musisz do łazienki ... Azor wsadził łapę w mikser ... pożar ... podłoga się zapada ... coś wymyslisz. Przejdę się trochę.
y
30 grudnia 2004, 21:41
:) Nie oglądałem (tzn. Homolków, to film chyba), ale czuje o co chodzi. Moi mówią do siebie, to jeszcze gorzej. Ze służbowego znaczy będzie mówiła długo - powiedz, że bateria Ci pada ... ktoś puka ... musisz do łazienki ... Azor wsadził łapę w mikser ... pożar ... podłoga się zapada ... coś wymyslisz. Przejdę się trochę.
30 grudnia 2004, 21:21
Jezuuu! Ratunku!! Teraz zadzwoniła moja kamieniczniczka! Ma dyżur czyli dzwoni ze służbowego!! Nie rozmawiałyśmy ze trzy miesiące chyba. Zaczynam odmawiać zdrowaśki żeby wezwali ją na przykład do jakiegoś \"ostrego brzucha\".
30 grudnia 2004, 21:21
Jezuuu! Ratunku!! Teraz zadzwoniła moja kamieniczniczka! Ma dyżur czyli dzwoni ze służbowego!! Nie rozmawiałyśmy ze trzy miesiące chyba. Zaczynam odmawiać zdrowaśki żeby wezwali ją na przykład do jakiegoś \"ostrego brzucha\".
30 grudnia 2004, 21:17
Dyżur to ja mam mieć dopiero 1-go wieczorem (chciałam napisać \"w niedzielę\", ale tak prawdę mówiąc, to teraz już nie wiem co to za będzie dzień tygodnia, ale w każdym razie w Nowy Rok wieczorem, a nie w Sylwestra).
30 grudnia 2004, 21:17
Dyżur to ja mam mieć dopiero 1-go wieczorem (chciałam napisać \"w niedzielę\", ale tak prawdę mówiąc, to teraz już nie wiem co to za będzie dzień tygodnia, ale w każdym razie w Nowy Rok wieczorem, a nie w Sylwestra).

Dodaj komentarz