gru 05 2004

Bez tytułu


Komentarze: 518

A gdyby tak zacząć sie drzeć. Może coś się stanie. Tylko ze krzyk mi nie wychodzi. Jakieś skurcze twarzy.

Słońce, wiatr na twarzy, a czasami deszcz, coś za czym się stoi, za czym jest się całkiem i do końca, i nie żałuje. Swoje miejsce. Brakuje mi. Ciągle tam gdzie byłem. Za głupi, za leniwy. Za słaby.

yacenty : :
29 grudnia 2004, 18:01
Komp gotowy. To chyba dobrze, bo ... jak nie widzę, to ... Wprawdzie to miłe ...
29 grudnia 2004, 18:01
Komp gotowy. To chyba dobrze, bo ... jak nie widzę, to ... Wprawdzie to miłe ...
y
29 grudnia 2004, 01:37
Mówisz, że chciała byś jeszcze trochę ... na przykład przytulania głowy ... delikatnego głaskania twarzy i tego miejsca, gdzie kończy się ucho i można stamtąd, opuszkami palców, delikatnie dotykać, minąć tętnice szyjną i dalej ... więcej nie powiem ;). Ściskam całą. Dobranoc.
y
29 grudnia 2004, 01:37
Mówisz, że chciała byś jeszcze trochę ... na przykład przytulania głowy ... delikatnego głaskania twarzy i tego miejsca, gdzie kończy się ucho i można stamtąd, opuszkami palców, delikatnie dotykać, minąć tętnice szyjną i dalej ... więcej nie powiem ;). Ściskam całą. Dobranoc.
28 grudnia 2004, 16:36
To ja lecę. Pamiętaj, obiecałeś.... :-)
28 grudnia 2004, 16:36
To ja lecę. Pamiętaj, obiecałeś.... :-)
28 grudnia 2004, 16:18
Jeszcze fajka i do domu. Byłby wcześniej, ale zabrałam pudełko z płytami, tylko że ni ema w nim tej jednej - ze sterami. Za wcześnie było ;) To trzymam .... za słowo.
28 grudnia 2004, 16:18
Jeszcze fajka i do domu. Byłby wcześniej, ale zabrałam pudełko z płytami, tylko że ni ema w nim tej jednej - ze sterami. Za wcześnie było ;) To trzymam .... za słowo.
y
28 grudnia 2004, 16:11
Masz jak w banku. To już koniec ? Wychodzisz ? To łajdactwo, żeby tak długo naprawiali Ci komputer.
y
28 grudnia 2004, 16:11
Masz jak w banku. To już koniec ? Wychodzisz ? To łajdactwo, żeby tak długo naprawiali Ci komputer.
28 grudnia 2004, 16:01
No właśnie - pracuje się. Poproszę dziś też ... no wiesz ... telepatycnie ;-) To miłe, bardzo. Bo on jeszcze nie gotowy. Robią się backupy i pójdzie reinstalka. Przyda się, tak choćby dla \"przewietrzenia\". A szef? Hm, w sumie, to mu się nie dziwię ;-)
28 grudnia 2004, 16:01
No właśnie - pracuje się. Poproszę dziś też ... no wiesz ... telepatycnie ;-) To miłe, bardzo. Bo on jeszcze nie gotowy. Robią się backupy i pójdzie reinstalka. Przyda się, tak choćby dla \"przewietrzenia\". A szef? Hm, w sumie, to mu się nie dziwię ;-)
y
28 grudnia 2004, 13:15
Naparwili Ci już komputer ? Jak się pracuję ? Bo u mnie szaro, trudno to nazwać dniem. Szef się usmiecha - podobam mu się czy jak.
y
28 grudnia 2004, 13:15
Naparwili Ci już komputer ? Jak się pracuję ? Bo u mnie szaro, trudno to nazwać dniem. Szef się usmiecha - podobam mu się czy jak.
y
28 grudnia 2004, 01:23
Skoro nie patrzysz, to już mogę ... ujdzie mi ... jeśli posmeram Cię za uszami, pogłaszczę po głowie ... telepatycznie. Dobranoc. :)

Dodaj komentarz